Miski - to takie proste być powinno, a jednak zawsze zbyt okrągłe
Zastanawialiście się kiedyś jak wyglądają Wasze naczynia do potraw? Z czego jecie zupę, danie główne, pijecie kawę czy wodę? Czy ma to dla Was znaczenie? Kolor, kształt, zdobienia, materiał z których są wykonane? Papierowe lub plastikowe tacki, kubki, sztućce – są dobre na chwilę na grillu, gdy nie ma innego wyboru. Jedzenie z nich jednak na co dzień nie jest ani przyjemne, ani praktyczne, ani wygodne. Przyjemnie spożywać posiłek z głębokich talerzy do zupy i szerokich do dania głównego, tak aby nic się nie wylewało i nie wypadło podczas jedzenia.
Koty również mają swoje upodobania odnośnie zastawy stołowej. Niestety tak jakby nie znali ich producenci gadżetów dla kotów. A wielka szkoda.
Jak powinna zatem wyglądać kocia miska? Odpowiedź jest prosta – miska powinna być płaska. Znaczna część kotów nie lubi, gdy ich wibrysy (te długie sztywne włosy nad oczami, wąsy) dotykają krawędzi misek podczas jedzenia. Są takie koty, które będą jeść tylko gdy miska jest pełna ponad brzegi. Inne odejdą od miski nawet do niej nie zaglądając.
Dla mnie osobiście najprzyjemniej spożywać posiłki ze szkła, porcelany. Dla kotów mogą to być jeszcze naczynia metalowe. Wszystkie powyższe nie przesiąkają zapachem jak plastik. Nie rysują się również tak łatwo, co jest istotne z punktu widzenia dbałości o czystość i higienę. Moje koty mają zatem, oddane im przeze mnie ładne, płaskie, duże talerze – w końcu stoją w widocznym miejscu, więc nie trzeba się ich wstydzić przed gośćmi. Są ciężkie więc trudno je przesunąć zwłaszcza, gdy któryś z kotów postanowi jednak jeść przy pomocy łapy.
Powyższe miski są zdecydowanie za małe - widać jak wibrysy dotykają brzegów. Przede wszystkim nie powinny stać tak blisko siebie.
Zasady dotyczące zastawy do posiłków odnoszą się również do naczyń z wodą. Duże, ciężkie i szerokie to podstawa, gdyż wiele kotów pije wodę zanurzając łapę w misce i ociera nią o brzeg… O kałużę nie trudno. U mnie fantastycznie spisuje się i elegancko wygląda stara kryształowa misa stojąca w salonie, kamionkowy garnek do kiszenia ogórków używany latem na balkonie, wysoki szeroki wazon i fontanna w łazience.
Oczywiście znam koty, które wcisną głowę do szklanki by napić się wody. Warto się zastanowić dlaczego to robią - może dlatego, że właśnie nalaliśmy świeżej wody dla siebie?
O tym co się powinno znaleźć na kocim talerzu i dlaczego tyle wody w domu – w kolejnych wpisach.